LONGBOARD Miłośnicy longboardingu

martini_skate

Co uważacie za lepsze tan tien czy derwish ?

tracz

Żadna z tych desek - obie są beznadziejne a do tego drogie Wesoly

Maja wielką reklamę na Youtubie i ludzie myślą ,że sa świetne a tak naprawdę są wprost zwyczajne i drogie.

Co do flexu w tych deskach to to każdy derwisz np z flex2 bedzie się giął inaczej.

Ja zjeździłem wiele desek i z doświadczenia wiem, że one są słabe.

Bardzo wiele osób przy wyborze 1 deski uważa, że to jest właśnie ta jedyna.
Kupuje dervisha i zmienia go przy najblizszej okazji bo jest beznadziejny

Także w odpowiedzi na twoje pytanie
Ani Tantien ani Dervish bo oba Loadedy to lipa

Łakałaka

Takiego steku bzdur to już dawno nie widziałem. Jak zwykle każdy internetowy myśliciel i znawca jedzie jak się da na deski inne niż jego własna. Najlepiej sobie ogarnąć jakąś wypożyczalnie i albo od kumpla pożyczyć i wypróbować bo sugerowanie się tymi opiniami z netu to jakiś kał. Z tego co wiem to Loaded można testować u chłopaków w wawie longboardshop.pl i bydgoszczy 4freaks.pl

I w komentarzu na twoją odpowiedz:
Ja "zjeździłem" jeszcze więcej desek i uważam że się mylisz......

Haters Gonna Hate

tracz

Ja strasznie chciałem mieć dechę Loaded derv do momentu kiedy wreszcie ją kupiłem i co i właśnie lipa
Decha za taką kasę >????? Można mieć mnóstwo o niebo lepszych longów.
Zobacz to. Moje odczucia identyczne

[link widoczny dla zalogowanych]

citysurfer.pl

witaj miałem oba i to sa naprawdę fajne deski --zawsze ktoś powie ze drogie ze feee ale to naprawdę super longi ..jeśli chcesz mieć deskę z flexem bambusowa to lepszej nie znajdziesz ...
Mi bardziej pasował tan tien jest troche krótszy 96 cm i fajnie można nim slide robić a jego flex jest super na miasto ..+parisy lub randale i kola twarde86a orangatangi .super się sprawdza ..Polecam

sabestian · Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Też miałem wiele longboardów. Kilkanaście, pod dwadzieścia (a nadal nie umiem jeździć Rotfl

). Kiedyś miałem Dervisha. I uważam, że jest to fajna, lajtowa deseczka. Zdecydowanie za wąska, bez dobrych wycięć na koła, z beznadziejnym gripem, ale za to lekka, odporna na zniszczenia i stylowa. Zupełnie nie dla mnie i na pewno nie za tę cenę. Jest, jakby to ująć, "niepoważna". Jak już rozmawiamy o drogich firmach, to połóż obok choćby skrajnie różnego, chociaż też bambusowego Rayne'a Nemesis, od razu będziesz wiedział, co mam na myśli Wesoly

To nie jest tak, że Loaded robi złe dechy. One są, jakie są i nie każdemu podpasują, jak traki Original czy owoce morza.

Czy deska bez flexu jest lepsza czy gorsza od dechy "trampoliny"? Czy klon jest gorszy od bambusa? Zależy dla kogo i do czego. Ja nie lubię flexu. Wyrzuca mnie w czasie slidów, buja się w czasie zjazdów i rozprasza przy pompowaniu. Uczucie "płynięcia" i "bujania" nie jest dla mnie warte takiego deficytu w kontroli.

Ja nie lubię Loaded. Nie lubię też Parisów a już zupełnie - Randali. A twarde koła na miasto? Na kostkę i dziury? Zdziwiony

Zupełnie nie moja bajka, ja bym poszedł w duże, miękkawe koła ( >75mm i około 80a). Ale każdy z nas jest inny i ma inne odczucia.

Radzę Ci wybierz się gdzieś, gdzie możesz stanąć albo przejechać się na nich i oceń sam, porównaj z innymi blatami. Chyba, że Cię stać na kupowanie i próbowanie, wtedy masz najlepiej, bo sobie sam wyrobisz opinię!

Edit: Wow, to mój pierwszy post! I od razu taka kobyła... mam nadzieję, że przynajmniej komuś się przyda.

Michał Zawadowski · Wysłany: Nie 22:55, 26 Mar 2017 Temat postu:

jakies nowości?